Dzisiaj w południe pogoda nam dopisała. Śnieg sypał i sypał, a wiatru czy mrozu ani śladu. Mogliśmy zafundować sobie prawdziwe śnieżne szaleństwo. Było więc kroczenie po śladach, tropienie zwierzątek, toczenie kul śnieżnych, lepienie bałwankowej rodzinki, bitwa na śnieżki oraz... zostawianie aniołków-orzełków.
Niedługo znowu będzie zima i znowu się tak fajnie na śniegu pobawimy.
OdpowiedzUsuńMichasia i Milenka
fajnie się tam bawiłam i chce być jeszcze raz.!:):) :) :).
OdpowiedzUsuńWioleta.!