W okolicach Barbórki gościliśmy w naszej klasie aż dwóch panów górników! Jeden z nich w galowym stroju opowiadał nam o trudnej pracy w kopalni, zaś drugi prezentował ciężką prace ratownika górniczego. Wszyscy zgodnie orzekliśmy, że przy ratowniczym ekwipunku górniczym nasze szkolne tornistry wydają się lekkie jak pióreczko. ;) Dziękujemy Tacie Roberta oraz Jego Koledze za pouczające odwiedziny!
trochę było śmiesznie ale było bardzo fajnie dowiedziałam sie ze górnicy a nawet ratownicy maja bardzo trudne zajęcie Julia
OdpowiedzUsuńByło fajnie śmiesznie i się czegoś nauczyłem
OdpowiedzUsuń